Ale ten czas szybko leci! Dopiero co dołączyłam do smakowitego projektu #trnd - a już lodówka świeci pustką ;) Mniam, pyszne to było testowanie, słowo daję!
Kaszki Smakija występują w ośmiu smakach, w dwóch wariantach:
- w jednym pojemniczku:
- śmietankowa
- z czekoladą
- z cynamonem
- w dwóch pojemniczkach (z sosem):
- z sosem z owoców leśnych
- z sosem z wiśni
- z sosem z truskawek
- z sosem z malin
- z sosem jabłkowo-cynamonowym
Osobiście wypróbowałam wszystkie - jednak moje serce skradły obie wersje z cynamonem. Pychotka :D Zdecydowanie będę się nimi rozpieszczać gdy najdzie mnie ochota na mleczny deser. Tylko tym razem (wspominając Kaszka Party) nie zaproszę ani rodziny, ani przyjaciół... Okazuje się, że otaczają mnie same mleczne, kaszko-lubne, wygłodniałe łasuchy ;)
Cynamon... uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńJa podejrzewam że było pyszne. Czekam na wynik czy na Monte się zalapałam. Jak się uda to mój syn chyba skoczy do nieba :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie to wygląda. Nie słyszałam wcześniej, ale chyba warto sprawdzić. Smakołyków nigdy za wiele ;) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuń