poniedziałek, 8 lutego 2016

Ostatnie kilka słów przed wylotem...

Tak tak, jutro o tej porze będę już daleeeeeeeko i jeszcze wysooooko. Ale na pewno bliżej Chin niż Polski. Choć w sumie to nie jestem aż taka pewna, gdzie byśmy wylądowali w razie ewentualnych awarii... Lepiej nie sprawdzać ;)

Nie martwcie się:
- raz, że nie opuszczam Was na długo
- dwa, że mam dla Was kilka niespodzianek. Nie jakichś bajecznie fantastycznych - aż takiej weny nie mam :) Ale mam nadzieję, że Wam się spodobają :) Zachęcam więc do obserwowania mojej strony na fb: Kobieca Myślodsiewnia

I do czekania na mnie z utęsknieniem ;) ;)
No dobra. Wystarczy jak się odezwiecie po powrocie ;) ;)

Bo ja już nie mogę się doczekać i wylotu i tworzenia dla Was foto-relacji z wycieczki!!!

Póki co możecie sobie chociaż zerknąć na samolot, którym będę leciała--> SAMOLOT. Podałabym Wam nawet nr miejsca, gdzie zasiądzie moja szanowna osoba, ale kto wie co za psychopaci mnie czytają... ;) Tak czy owak mam zamiar sobie uzupełnić filmowo-serialowe braki. I się może nawet zdrzemnąć (zazwyczaj szybko zasypiam w samolocie, bez żadnych wspomagaczy ;)). Bo przecież od razu po lądowaniu zaczynamy zwiedzanie. W bardzo miłej atmosferze Chińskiego Nowego Roku! 

Oł jeeeeeee..... :D :D :D

Ściskam mocno!!! :* :* :*

1 komentarz: