Każdy wyprawia urodziny po swojemu. A niektórzy to w ogóle wcale. U nas w domu dorośli to standardowo - kawa, tort, ciacha, może lody. Pogadamy, może w coś pogramy (poker, kalambury, planszówka). Poleje się alkohol, panowie polegną pod stołem (albo pod wc) i kończymy imprezę ;) (żartuję - nie zawsze mamy takie hardcory, he he).
Natomiast urodziny dzieci lubię mieć tematyczne. Specjalnie piszę "lubię", bo myślę, że Ka. to bez różnicy. Ja się jednak spełniam całkowicie, więc wymyślam ;) W ogóle lubię tematyczne imprezy, nie tylko urodziny, i nie tylko dzieci ;) :D
Tak więc za czasów moich dzieci mieliśmy już imprezę urodzinową:
- motylkową,
- misiową,
- konikową,
- dżunglową,
- Elsową.
Jak się udaje, to razem ze strojem, ale bez presji - w końcu moje dzieci są jeszcze małe i nie chcę, żeby je ubranie wkurzało podczas ich przyjęcia. Za to lubię mieć kolorowy-tematyczny obrus, talerzyki, serwetki, dekoracje stołu i pokoju, oraz tematyczne jedzenie :)
I wiecie co jeszcze lubię? Minę zaproszonych gości w momencie wejścia :D :D
A tu, bardzo proszę - kilka przykładów mojej wyobraźni. Torty/słodkości były albo kupione, albo robione przez mojego lubego. Natomiast z dekoracjami to różnie - część kupujemy (polecane sklepy www poniżej), część sama robię :) I efekt chyba jest. Prawda? :D
Urodziny konikowe |
Urodziny misiowe |
Urodziny motylkowe |
Urodziny Frozen |
Urodziny Frozen |
Urodziny z kolorowej dżungli |
Urodziny motylkowe |
Urodziny misiowe |
Aktualnie, oprócz asortymentu ze sklepów ogólnie dostępnych (małych i dużych), dekoracje kupuję w dwóch sklepach on-line:
Te dwa sklepy sprawdziłam wielokrotnie i mogę z czystym sercem polecić. Czasem mam zastrzeżenia do jakości danego produktu, ale to jakby nie jest wina sklepu ale producenta. Jednak nie sprawdziłam owych produktów na tyle, żeby móc otwarcie wyrażać swoją krytykę. Bo a nuż trafiła mi się jakaś lewa partia? ;)
Elsa |
Ps.
A wczoraj nasza Elsa dała czadu!! Szalała w swojej pelerynie z gwiazdkami, przyjmowała gości jak prawdziwa księżniczka i specjalnie dla mamusi pozowała do zdjęć :D W nagrodę za rok też jej coś wymyślę :D :D Może - jak się jeszcze zmieści w to co jej przywiozłam - zrobimy chińską imprezę? To by dopiero było! Główny konkurs - jedzenie pałeczkami tortu na czas :D
Może powinnaś zawodowo się tym zająć?:) Bo wychodzi Ci:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. A wiesz, myślałam nad tym. Swojego czasu prowadziłam domowe (i nie tylko) urodziny dla dzieci (obcych). Jako animator. Ale bez dekoracji. Sama nie wiem jak bym miała zacząć moją karierę w dekorowaniu-organizowaniu... Jednak kto wie? Może mnie natchnie :D :D
UsuńMój syn ma urodziny w przyszły weekend i powoli zaczynam czuć presję ;) Zawsze staram się zrobić jakąś dekorację i przebrać młodego, ale jeszcze nigdy nie udało mi się zrobić tematycznych urodzin. Zwykle kończy się na ulubionym przebraniu młodego (rycerz albo pirat) i gadżetach z bohaterem (kubek, serwetki), do tego jeszcze baloniki. Największe problemy są z tortem, bo jednego roku zażyczył sobie koniecznie różowy... zorganizowanie tematycznego różowego przyjęcia dla chłopca było więc mało realne ;D
OdpowiedzUsuńHe he, faktycznie, kolory mogą popsuć szyki ;) Mi babcie ironizowały, że jak to - niebieskie urodziny dla dziewczynki?!?! Ale one się nie znają na współczesnych bajkach ;)
UsuńA na różowo to bym zrobiła "cukierkowe urodziny". W sensie takie dekoracje na stół i okoliczne ściany ;) - rożki lodowe, wata cukrowa, cukierasy, lizaki. Jak w lunaparku. I nikt by nie mógł się przyczepić :D :D
Urodziny wyglądają imponujące, świetnie ci wyszły! I można zajmować się organizacją takich urodzin zawodowo, bo sama właśnie to robię ;) Fajna jest przy tym zabawa :)
OdpowiedzUsuńHm hm hm. Dziękuję :D Chyba się umówię z Tobą na priv ;) ;)
Usuń